Planujesz otworzyć nowy salon kosmetyczny? A może zrobić ponowne otwarcie “z hukiem”?
Nie ma na co czekać! Nie ukrywajmy, że sytuacja jest specyficzna, ale musimy odnaleźć się w nowej, trudnej rzeczywistości i nie ma co wierzyć, że szybko wrócimy do poprzedniego stanu rzeczy. Musimy zaakceptować, że “jest jak jest” i działać!
Na pewno możemy zapomnieć na starcie o ulotkach, reklamie w gazecie czy radiu, plakatach na słupie lub oknie czy, ze względów pandemicznych, wielkim dniu otwartym z poczęstunkiem i tłumem przypadkowych ludzi.
Kluczowym jest skupienie się na działalności w Internecie. Jeśli nie posiadacie żadnego konta, to nie zakładajcie na raz wszystkich- na przykład Facebooka i Instagrama jednocześnie. Skupcie się na jednym medium i budujcie sobie zaangażowaną grupę odbiorców.
Co na pewno działa? Reklamy na Facebooku. Ale nie promowanie posta, tylko reklama z poziomu menadżera reklam i sprecyzowanie grupy odbiorców. Sprecyzujcie sobie do jakiego klienta chcielibyście trafić i ustawcie na Facebooku dokładną lokalizację, przedział wiekowy, płeć, zainteresowania, dolegliwości. Dobrze stargetowana reklama to klucz do sukcesu!
Ale zanim zainwestujecie w reklamy, warto sprawdzić co oferuje konkurencja i pójść do niej na zabieg. Sprawdzić co nam się u konkurencji podoba, a co nie podoba. Zawsze jestem zaskoczona, jak nasi kursanci na pytanie jaką masz konkurencje, odpowiadają „nie wiem”. Musicie wiedzieć co wy oferujecie takiego, czego nie mają inni. Nie patrzcie na to, że obok Was jest rewelacyjny gabinet masażu z najnowocześniejszym sprzętem. Sprawdźcie jak Was przywitają, jako klienta, jak przebiega dany zabieg, sprawdźcie co widzicie z pozycji „leżącego klienta”, jak zostaniecie pożegnani…
Po takim sprawdzeniu wypiszcie sobie co Wy macie, czego konkurencja nie ma. Warto także popytać się ludzi czy zrobić ankietę czego klienci oczekują od takiego salonu, co im się podoba a co im się nie podoba w już istniejących salonach, czego im brakuje w Waszej miejscowości. Musicie umieć się wyróżnić i umieć odpowiedzieć na pytanie „dlaczego mam przyjść akurat do Pani/Pana”. Wyróżnić się można obsługą klienta, maszynami, wystrojem itp., tylko trzeba mieć w ogóle świadomość, że akurat ten aspekt nas wyróżnia i mówić o tym głośno!
Warto także zwrócić uwagę na maszyny, które ma, bądź których nie ma konkurencja. Jedna z naszych kursantek zorientowała się, że u niej w mieście nikt nie ma endermologii, a że ona akurat miała możliwość zakupienia, to w tę maszynę zainwestowała i zyskała mnóstwo klientów.
Dobrym pomysłem jest stworzenie „tygodnia otwartego”. Nie chodzi nam przecież o to, żeby do naszego salonu przyszedł tłum, wszystko zjadł i wypił, wziął gratisy i nigdy nie wrócił. Tym bardziej w dobie pandemii. Warto zrobić otwarty tydzień i umawiać klientów na konkretne godziny. Pokazać im wasz salon i waszą najwyższej jakości obsługę klienta, wykonać darmowy zabieg. Oczywiście darmowy zabieg może być zabiegiem niskokosztowym, na przykład masaż karku, Spa na dłonie, Spa na stopy, masaż twarzy. Warto także odezwać się do firmy, na przykład do firmy , z którą współpracujecie po gratisy dla klientów.
A co możemy zaoferować na dniu otwartym? Po pierwsze stworzyć dobrą ofertę kim jesteście, czy się wyróżniacie, dlaczego właśnie do Was należy przyjść itd. i co zyskają przychodząc do was na dzień otwarty. Możemy zaoferować wspomniany już wcześniej darmowy zabieg czy gratisy i prezenty. Możemy wykonać analizę cery, możemy zaprosić inne, powiązane firmy np. trycholog, dietetyk, fizjoterapeuta itp. U nas kiedyś rewelacyjną atmosferę zrobiła dziewczyna, która zajmuje się robieniem biżuterii. Pole do popisu jest naprawdę ogromne!
Pamiętajcie, że wykonywanie darmowego zabiegu to rewelacyjny start do sprzedania jakiegoś zabiegu! Jeśli wykonujecie masaż karku, to możecie zaproponować do tego już płatny masaż pleców, taping, suche igłowanie itd. Jeśli klient przyszedł na darmowe Spa na dłonie i stopy to warto zaproponować mu manicure czy pedicure. Jeśli używacie do tego zabiegu jakiegoś rewelacyjnego kosmetyku, to dużo łatwiej będzie Wam go sprzedać. Łatwiej jest sprzedać coś osobie, która już do Was przyszła, niż szukać klienta od zera. Można także zaoferować takiemu klientowi voucher ważny miesiąc, aby w niedługim czasie odwiedził Was ponownie.
Świetnym pomysłem jest także postawienie „szklanej kuli”, do której klienci mogą wrzucać swój numer telefonu, z której Wy później zrobicie losowanie. Wy oczywiście nie wyrzucacie później tych klientów, tylko wpisujecie ich do swojej bazy i dzięki temu Wasz kontakt się nie urwie. Taki dzień to rewelacyjna okazja, żeby zapytać się także o opinię tych klientów, czego im brakuje, co im się podoba i tak dalej. Ludzie lubią czuć, że to co mówią, jest dla nas ważne.
A skąd tych klientów pozyskać? Najlepsza jest oczywiście poczta pantoflowa- najstarsza, a najlepsza i niezawodna. Po drugie zaproszenia VIP z rezerwacją godziny dla dwóch osób na dzień otwarty. Takie zaproszenia możecie dać znajomym, znajomym znajomych, wejść do pobliskich miejsc i zostawić takie zaproszenia. Takie personalne, wręczone osobiście zaproszenia sprawiają dużo lepsze wrażenie niż ulotki. Jeśli znacie właścicieli pobliskich placówek, warto zostawić tam plakat dla pracowników ze specjalną ofertą dla nich. Nigdy ulotki nie przyniosą takich efektów, jak personalna oferta.
Zdobycie Klientów i ich zaufania nie jest proste i będzie od Was wymagać dużo pracy i zaangażowania, ale Klienci sami do Was nie przyjdą. Musicie włożyć Wasz zapał i energię w budowanie z nimi relacji, a wtedy na pewno osiągnięcie sukces!